30 cze 2013

Opole.

wypoczęłam!
spędziłam godziny w towarzystwie znajomych.
uśmiałam się tyle co nigdy.
i każdego dnia chodziłam późno spać.
a najpiękniejsze jest to, że nie trzeba było gotować obiadów.
bo robiła je mamusia.

a teraz 2 tygodnie w pracy.
i wracam znów do Łazisk.

:))

20 cze 2013

17 cze 2013

czerwcowe tatry.

piątkowa wędrówka do schroniska we mgle i ciemnościach.
trzynastogodzinne sobotnie wzmagania na orlej perci i niespotykane odczucia.
a niedziela pełna bólu, pięknych widoków
i przekonania, że w górach jest wszystko
czego mi trzeba.

i szkoda tylko, że powrót do rzeczywistości tak trudny.

bo znów przyszło mi oglądać twarz, o której chcę zapomnieć...

12 cze 2013

joga time.

po tygodniu tanecznych prób
i udanych występach w sobotę
tydzień dla równowagi ciała i umysłu.
joga każdego dnia
to wspaniałe przygotowanie i rozluźnienie
na weekend w Tatrach.

trzymajcie kciuki za pogodę :)

10 cze 2013

rzeczywistość ogarnięta!

było trudno.
każdego dnia coś.
noc w noc pisanie
i tylko stukot klawiszy w tle.

ale oto w niedzielny wieczór.
wszystko napisane.
udało się!

jeszcze tylko jutro zaliczenie
i poniedziałek spędzam
na nic robieniu.

:)

6 cze 2013

ostro siostro!

taneczne próby od poniedziałku do soboty
praca magisterska
praca zaliczeniowa
nauka
życie.

ale wkoło jest wesoło...
jeszcze troszkę i wakacje.

jest dobrze mimo to,
że deszcz nie schodzi z tapety od paru dni
:)