na gotującą się wodę w czajniku.
na mroźną zimę i śnieg.
na spotkanie dwóch dłoni.
na smak przygody.
na rutynę codzienności.
na spełnienie marzeń.
na kolejny sukces.
na słońce po deszczu.
na co jeszcze?
31 paź 2011
30 paź 2011
jesienne łaziska...
chodniki usłane żółtymi liśćmi
hałda nabierająca ciemnozielonych barw
bukowy las ubrany w wielokolorowy szal.
parę dni oddechu w moim miejscu na świecie.
lubię ten stan...
hałda nabierająca ciemnozielonych barw
bukowy las ubrany w wielokolorowy szal.
parę dni oddechu w moim miejscu na świecie.
lubię ten stan...
27 paź 2011
niespodzianka nr 2
tym razem na miło.
pozytywna informacja poprawiła mi trochę humor.
a tak poza tym to czekam na sobotę.
piątkowy dzień z Ulką uprzyjemni mi oczekiwanie.
bo na smutki najlepsza odrobina miłości.
pozytywna informacja poprawiła mi trochę humor.
a tak poza tym to czekam na sobotę.
piątkowy dzień z Ulką uprzyjemni mi oczekiwanie.
bo na smutki najlepsza odrobina miłości.
26 paź 2011
niespodzianka!
szkoda tylko, że zamiast uśmiechu jest niemiłe zaskoczenie i postawienie przed faktem dokonanym.
eh... to życie!
jedyne co dziś pewne to fakt, że mam Dzm.
eh... to życie!
jedyne co dziś pewne to fakt, że mam Dzm.
25 paź 2011
24 paź 2011
22 paź 2011
xxx
tyle jest wokół ciebie przedmiotów / uczucia ciągle odkładasz na potem / bezwolny jesteś w ciągłym życia pędzie / wciąż mało rzeczy mało pieniędzy / wciąż gonisz naprzód chociaż donikąd / oto twoje życie / przechodniu świata / zwykły śmiertelniku / RB
21 paź 2011
intensywny tydzień za mną!
jedna wielka bieganina z biblioteki do biblioteki,
próba wciśnięcia dodatkowej lekcji angielskiego w plan,
nerwy, niewiadome, projekty, wywiady, debaty, seminarium.
tak właśnie prezentuje się trzeci rok studiów!
odrobina zarządzania czasem i jakoś dam radę :)
a po tygodniu zmagań czas na weekend w pracy.
i tak wkoło... ha! całkiem wesoło ;)
próba wciśnięcia dodatkowej lekcji angielskiego w plan,
nerwy, niewiadome, projekty, wywiady, debaty, seminarium.
tak właśnie prezentuje się trzeci rok studiów!
odrobina zarządzania czasem i jakoś dam radę :)
a po tygodniu zmagań czas na weekend w pracy.
i tak wkoło... ha! całkiem wesoło ;)
16 paź 2011
czerwona sukienka i spuchnięte kostki.
8 godzin w pracy zaowocowało bólem i opuchlizną.
moje kostki przypominają bułki.
ale czerwona, wystrzałowa sukienka od Ulki
pozwala zakończyć dzisiejszy dzień bardziej niż pozytywnie.
:)
moje kostki przypominają bułki.
ale czerwona, wystrzałowa sukienka od Ulki
pozwala zakończyć dzisiejszy dzień bardziej niż pozytywnie.
:)
12 paź 2011
nieromantyczność.
chyba czas wziąć sprawy w swoje ręce.
ale dla mnie to jakieś takie nietypowe.
nieromantyczność?
może próba podjęcia walki o kawałek szczęścia dla siebie i ...
nie robiąc nic pozbawiam się szansy na "coś".
podobno nic nie jest niemożliwe.
ale dla mnie to jakieś takie nietypowe.
nieromantyczność?
może próba podjęcia walki o kawałek szczęścia dla siebie i ...
nie robiąc nic pozbawiam się szansy na "coś".
podobno nic nie jest niemożliwe.
11 paź 2011
10 paź 2011
wieści spod 112.
dzisiaj dowiedziałyśmy się od naszych mieszkaniowych dziewczyn, że z Dzm mamy brać się za chłopów z opola bo w naszym mieszkaniu jakoś tak pusto.
a więc drżyjcie panowie... nadciągamy ;)
a więc drżyjcie panowie... nadciągamy ;)
9 paź 2011
5 paź 2011
2 paź 2011
1 paź 2011
pierwszopaździernikowa joga.
niemiarowy oddech wprowadź w rytm.
skup swój wzrok na wewnętrznym oku.
szanuj siebie i swój czas.
nie zapominaj jak ważne jest dobrze odpoczywać.
odciąż zmęczoną szyję, rozluźnij twarz.
odkręć stopy i wprowadź swe ciało w relaks.
skup swój wzrok na wewnętrznym oku.
szanuj siebie i swój czas.
nie zapominaj jak ważne jest dobrze odpoczywać.
odciąż zmęczoną szyję, rozluźnij twarz.
odkręć stopy i wprowadź swe ciało w relaks.
Subskrybuj:
Posty (Atom)