26 maj 2013

KONIEC MARUDZENIA.

przede mną 3 tygodnie intensywnej nauki.
być może góry.
uroczystości rodzinne.
a później wakacje.
praca.
i znów wakacje.

mimo dupiatej sytuacji życiowej to mam marzenia i będę je realizować.
mimo wszystko - do cholery!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz