jedna wielka bieganina z biblioteki do biblioteki,
próba wciśnięcia dodatkowej lekcji angielskiego w plan,
nerwy, niewiadome, projekty, wywiady, debaty, seminarium.
tak właśnie prezentuje się trzeci rok studiów!
odrobina zarządzania czasem i jakoś dam radę :)
a po tygodniu zmagań czas na weekend w pracy.
i tak wkoło... ha! całkiem wesoło ;)
run, run, run, just run ;)
OdpowiedzUsuń