nie mam weny do pisania bloga.
ostatni miesiąc w domu biegnie za szybko...
łapię chwile garściami, biegam to tu, to tam.
kocham łaziska, kocham ludzi tu żyjących.
kiedy myślę o październiku i powrocie do O
uśmiech znika z mej twarzy.
chwilo trwaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz