samotna ławka na wieczornej, deszczowej ulicy.
na ławce drobna postać ze słuchawkami na uszach.
w słuchawkach dźwięki hiszpańskich gitar.
nie ma uśmiechu, ale jest myśl - taka, że z każdym następnym dniem będzie lepiej.
bo drobna postać woli subiektywną rzeczywistość od barcelońskiej nierzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz